Zawieszka na telefon i spinka na kable

Kolejne praktyczne i szybkie do wykonania gadżety, które przydadzą się w każdym domu. Zawieszka-etui na telefon jest szczególnie przydatna przy jego ładowaniu, a spinka na kable pozwala sensownie je ułożyć.

Czas: ok 30 – 45 min z przygotowaniem i wycięciem ( w zależności od stopnia zaawansowania)

Stopień trudności: 1

Materiały: poliester wodoodporny, ortalion, kodura, najlepiej coś wodoodpornego i mocnego, kawałek sznurka, rzep

ZAWIESZANE ETIU NA TELEFON

  1. Pierwszy etap to zmierzenie telefonu i dodanie do wymiarów ok 3 – 4 cm

Teraz trzeba wyciąć dwa prostokąty o wymiarach telefonu plus zapas 3-4 cm i jeden krótszy (uwzględniający zawinięcie na dwa razy)

2. Krótszy prostokąt zawijamy na dwa razy na jednym brzegu i przeszywamy

3. Układamy kanapkę z części tak, jak widać na poniższym zdjęciu i zszywamy naokoło, pamiętajcie o włożeniu do środka również sznurka.

Otwór na wywinięcie na prawą stronę najlepiej zostawić u góry między brzegami sznurka

Teraz trzeba wszystko przeszyć naokoło, pamiętając o otworze u góry

Obcinamy zapasy na szwy i narożniki

4. Wywijamy całość na prawą stronę i zaszywamy otwór ręcznie, ściegiem krytym

Etiu gotowe

SPINKA NA KABLE

  1. Przygotowujemy 2x prostokąt o wymiarach, jakie chcemy, ale przykładowo może to być 10×15 cm

Krótsze boki ścinamy w łuki

2. Układamy obie części na sobie prawymi stronami do środka i zszywamy naokoło, zostawiając otwór

Obracamy na prawą stronę, zaszywamy otwór i stębnujemy naokoło

3. Doszywamy na końcach rzepy i gotowe!

Mamy nadzieję, że nasze pomysły na te praktyczne gadżety się Wam spodobają i uszyjecie je dla siebie, aby ułatwić sobie życie 

Podstawka na tablet/telefon

Taka podstawka to zdecydowanie „must have” każdego posiadacza tabletu, albo czytnika e-booków. Jej uszycie jest naprawdę proste i poradzi sobie z tym nawet początkująca osoba.

Czas: ok 30 – 45 min z przygotowaniem i wycięciem ( w zależności od stopnia zaawansowania)

Stopień trudności: 1

Materiały: poliester wodoodporny, ortalion, kodura, najlepiej coś wodoodpornego i mocnego, kulka silikonowa do wypełnienia, guzik

  1. Wykrój ba taką prostą podstawkę to po prostu prostokąt/kwadrat. Wymiary dobieramy sami, tak, aby jak najbardziej nam pasowały.

2. Po wycięciu odpowiedniego kawałka materiału składamy go na pół i zszywamy wzdłuż jednego krótszego i długiego boku. Jeden krótszy bok ma zostać otwarty.

Pamiętajcie o nacięciu narożników, żeby potem rogi ładnie wyglądały 

3. Po zszyciu trzeba obrócić całość na prawą stronę i złożyć zszyty krótszy bok w sposób pokazany na zdjęciu poniżej.

W tak złożonym kształcie zaginamy dolny narożnik, łapiemy go nitką i przyszywamy guzik.

4. Teraz powstały tunel trzeba porządnie wypełnić kulką silikonową.

Kulkę należy upychać bardziej w tył, z przodu powinien zostać kawałek samego materiału, mający minimum 10 cm.

Po odmierzeniu odległości rysujemy linię zszycia.

Następnie zszywamy wypełnioną kulką większą część podstawki

5. Zaginamy przednią część materiału do wewnątrz.

Powstałą kieszonkę znów wypełniamy dobrze kulką silikonową.

Spinamy brzeg szpilkami/klipsami i zszywamy przy samej krawędzi ściegiem prostym. Zostawiamy tylko mały otwór na dopełnienie tuneliku kulką.

Na koniec dopełniamy porządnie kulką silikonową i zaszywamy otwór.

To tyle  Podstawka gotowa! Prawda, że jest prosta?

Jeśli chcecie, abyśmy stworzyli jakiś tutorial, piszcie w komentarzach 

Etui na butelkę

Wielkimi krokami nadchodzi rok szkolno/przedszkolny i ciekawe akcesoria na pewno się przydadzą. Takie etui termiczne na pewno wydłuży czas odpowiedniej temperatury napoju.

Jest ona naprawdę proste do uszycia i nie wymaga dużych umiejętności.

Czas: ok 1 h- 1 h 30 min z przygotowaniem i wycięciem ( w zależności od stopnia zaawansowania)

Stopień trudności: 2

Materiały: poliester wodoodporny, ortalion, kodura, najlepiej coś wodoodpornego i mocnego, coś do izolacji środka etui (torba termiczna z marketu, pianka, folia auminiowa, koc ratunkowy/folia NRC, kawałek taśmy nośnej, plastikowy stoper, kawałek cieńszego sznurka/a najlepiej grubszej okrąglej gumy, półkółko i karabińczyk (opcjonalnie)

  1. Wykrój składa się z okrągłego dna i prostokąta przyszytego dookoła niego. Poniżej znajdziecie do wydruku wykrój w formacie A4, wtarczy pobrać i zapisać ten plik JPG. Jeśli wasza butelka będzie szersza, zawsze możecie powiększyć okrąg, i odwrotnie z węższą 

Dno odrysujcie z zapasem na szew, zmierzcie wysokość butelki i obwód dna (bo u każdego może być inne, po dopasowaniu do butelki).

PAMIĘTAJCIR DODAĆ DO TEGO PROSTOKĄTA ZAPASY NA SZWY!

Wytnijcie dno i prostokąt x 2 oraz to samo z materiału izolacyjnego

Wytnijcie również dwa węższe prostokąty – jeden będzie lamówką do górnego brzegu, drugi „WEWNĘTRZNYM KOŁNIERZEM”. Te prostokąty muszą być o ok 2 cm dłuższe od głównego prostokąta, bo będą zawijane do wewnątrz.

2. Na początek trzeba zszyć prostokąty na krótszym boku

Następnie do każdego z nich przyszyć dno

Do jednej zszytej części można przymocować zygzakiem izolację do dna, żeby potem się nie przesunęła

3. Warstwę termiczną najlepiej będzie zszyć na długim boku (jeśli się uda, to na maszynie, jeśli nie, ręcznie), żeby dobrze trzymała kształt

Następnie wsadzamy ją do wewnątrz jednej z części zszytego etui, opcjonalnie docinamy tak, aby od góry była krótsza od materiału głównego o jakiś centymetr.

4. Przygotowujemy kołnierz etui. Najpierw trzeba zawinąć na dwa razy i zszyć krótsze boki, potem to samo zrobić z dłuższym. Kolejność musi być ściśle przestrzegana, bo górne dłuższe zwinięcie ma stworzyć tunel na gumkę/sznurek.

5. Składamy etui w jedną całość: czyli do jednej zszytej części wsadzamy izolację i do tego wsuwamy drugą zszytą część tak, żeby była prawą stroną wewnątrz. Następnie wsuwamy do środka kołnierz i przyszywamy jego surowy brzeg zygzakiem

6. Mocujemy prostokąt będący lamówką do brzegu etui, przyszywamy, zawijamy i znów przyszywamy. Pamiętajcie o estetycznym zagięciu krawędzi lamówki przed zszyciem.

7. Na koniec można przy górnym brzegu zamocować półkółko, do którego przymocujemy uchwyt „na rękę”

W ostatnim kroku wsuwamy w tunel kołnierza sznurek/gumkę i zakładamy stoper i gotowe!

Takie etui na pewno przyda się szczególnie przy ciepłych napojach, bo nie wystygną bardzo szybko

Haftowanie, drukowanie czy zszywanie ?

Idziemy za ciosem w sprawie COVER/OVER/COMBO, więc dzisiaj parę słów o zasadności haftu, druku, szycia…

Tak!
Temat zapowiada się niezwykle ciekawie, bo będzie z jednej strony agresywny i kontrowersyjny, z drugiej zaś naświetli Wam podstawy rozumowania i kalkulacji – czego i dlaczego ?

Proste :
Znowu mamy premiery za sobą, znowu mamy rynek przepełniony nowinkami, znowu sprzedawcy, którzy nie mają pojęcia o serwisie i obsłudze doradzają Wam kupującym.
Znowu fascynujemy się możliwościami jednostki i niekończącym się zachwalaniem przez osoby, które w życiu tylko sprzedawały sprzęt, a o jego serwisie i obsłudze znają jedynie wąsko zakrojoną teorię, przekonując przy tym, że słusznie najwyższa wydana kwota się zwróci i będzie działała na Waszą cześć i chwałę..

No to kij w mrowisko raz!

G…. PRAWDA.
Tak srogie słowa i sroga ocena ich działania, ale w końcu trzeba to powiedzieć głośno !
Żadna hafciarka jedno-igłowa nie powinna być podstawą biznesu hafciarskiego, tudzież takiego, który o HAFT maszynowy jest oparty.

Powód jest prosty, rozmawiając z Wami, tymi którzy nabyli hafciarkę jedno-igłową podkreślamy Wam zawsze, że hafciarka może jedynie służyć do uzupełnienia szycia i to w okrojonym zakresie.
Jak się okazuje, mamy absolutnie rację, a wręcz widzimy, że większość z Was nabywając hafciarkę wykorzystuje ją jedynie w części i to wtedy jak się trafi klient. Przy tym trzeba powiedzieć również głośno, że haftując, 90% z Was nadzoruje proces haftowania nie szyjąc przy tym, bo przecież trzeba patrzeć, czy maszyna się nie zatnie, albo materiał albo nitka nie zerwie…
Znowu zatem mamy rację wskazując, że albo haftujesz albo szyjesz.

Kij w mrowisko dwa!
Nieporozumieniem jest zakup oprogramowania pełnego do obsługi hafciarki ponieważ, chcąc projektować haft tracisz godziny na jego wykonanie. Tutaj wliczamy godziny na szkolenie, absolutnie zasadnie drogie, bo za wiedzę się płaci. Miej świadomość, że wykonasz ten haft jedynie parę razy, więc musi się Tobie czas zwrócić, uwzględnij to w kalkulacji.

Policzmy zatem z ekonomicznego punktu widzenia zakup :
– oprogramowanie pełne kosztuje od 2500 zł do nieskończoność  żartuje, ale i spoko, 10.000 zł można wydać. Przyjmijmy zatem dla wygody liczenia okrągłą sumę 5.000 zł.
Jeżeli te 5.000 zł podzielimy na jednostkę, to w sumie macie możliwość zakupu 200 naszywek albo wzorów haftu, które możecie wykorzystać.
Która z Was zrobiła w ciągu roku 200
różnych naszywek ?

Czy zatem wydaje się zasadne wydawanie kasy na zakup pełnego oprogramowania, czy wystarczy zlecić przygotowanie takiego haftu, tym, którzy się tym profesjonalnie zajmują ? Na to pytanie odpowiedzcie sobie sami. My od święta do święta czasem haftujemy a korzystamy ze wsparcia kolegów, którzy hafty projektują. Ci najlepsi są powszechnie znani i nie, nie jest to post sponsorowany!

Kij w mrowisko trzy!
Złoty biznes powiadają. Przyjedzie klient i spyta Was o haft i go wykonacie… w sumie tak, no licząc 200 naszywek/haftów po 20 złotych za sztukę w wielkości około 4×4 cm, gdzie kwotę tę strzeliłem z palca to pokaźna suma 4.000 złotych… Błagam, gdzie ten biznes ? Podwyższona składka ZUS, droższy prąd, koszty utrzymania etc. i 200 x 0,5h straconego czasu = co jest 4,2 dnia 24/h haftowania ? Oraz warunek konieczny, co tydzień taki klient musi do Waszych drzwi zawitać.
Jak nie masz witaminy Z, jak nie masz chociaż cienia szansy na to, że klient do Ciebie ze zleceniem zawita, nie idź w tym kierunku.

Kij w mrowisko cztery!
Tak wiem, fajnie się pisze z pozycji sprzedającego, bo w sumie jestem sprzedającym i Wasze życzenia wam umożliwiam, sprzedaję i ponoszę odpowiedzialność zarazem za dobre doradzenie. Moim rozumowaniem jest, sprzedaż pomysłu, biznesu, gdzie sprzęt zakupicie u nas, a nie dostarczenie Wam sprzętu i stwierdzenie „radź sobie”, albo widziały gały co brały…

Idąc tym tropem, jak spytacie się nas o hafciarkę jedno-igłową, odpowiedź macie powyżej, jak spytacie o wielo-igłowe, tutaj do dyspozycji mamy też wiele modeli, ale szczerze, nie jesteśmy tą ostoją w wyborze hafciarki, znamy swoje modele i wiemy co potrafią.

Kij w mrowisko pięć !
Alternatywy
tutaj możemy doradzić Wam, że widząc, iż rynek hafciarek jest zdominowany przez wielo-igłowe, nawet dość tanie modele, idiotycznym będzie utrzymywanie twierdzenia, że hafciarka rozwiąże problem atrakcyjności…
Szukaliśmy ciekawych rozwiązań i jest kilka na rynku, które pozwalają na to by się wyróżniać od „masy” oferujących.
Prawdą jest, że haftu nie da się wyeliminować, ale można go zastąpić np. drukiem termo-transferowym, lub folią wycinaną na ploterze i dzięki prasie termo-transferowej przenoszonej na przyszłe albo już gotowe uszytki.

W tym zakresie przeszliśmy już pewną transformację zarówno wiedzy, jak i testów sprzętu i możemy spokojnie powiedzieć, że zestaw kosztuje tyle co średniej wielkości/jakości hafciarka jedno-igłowa.

Idąc zatem z duchem czasu i szukając alternatyw, szukajcie takich sprzedających, którzy rozumieją potrzebę rynku zbytu, nie reprezentując przy tym swojej potrzeby sprzedaży jedynie maszyn szyjących. (to był kij w mrowisko nr. 6)

Rzetelność sprzedającego

Dzisiaj trochę inna tematyka, uderzająca może też w nas, ale w końcu trzeba to opisać…

Wiele osób kieruje do nas pytania z prośbą o wsparcie w wyborze maszyny do szycia, overlocka, albo też covera.

Dziękujemy Wam za to, jednak tu rodzi się pytanie dlaczego polecamy sprzęt A, B, C, a odradzamy X, Y, Z.. 

Oczywiście pojawia się wiele pytań i powoduje, że każda/y z Was zaczyna mieć wątpliwości co do jakości naszych sugestii, bo przecież „inni” polecają absolutnie coś innego. 

Zacznijmy zatem od Faktów, trochę nas przy tym tłumacząc, ale o tym zaraz: 

1) nie jesteśmy „mechanikami” maszyn do szycia, którzy otworzyli swój zakład „napraw” i następnie zaczęli sprzedawać maszyny do szycia 

2) nie polecamy sprzętu, bo nam ZA TO PŁACĄ (tu też w dalszej części rozwiniemy wątek) 

3) robimy to co lubimy, a nie dlatego, że nic innego nie potrafimy 

4) wyznajemy zasadę przemyślanych zakupów i rzetelnego doradztwa nie powiązanego z chęcią maksymalizacji marży 

Zatem ad 1) 

Nasza historia – 

Gdyby w 2014 roku moja małżonka nie dążyła do zakupu maszyny typu LONGARM i nie szyła patchworku, to zapewne ja – skrzat – nigdy bym nie podjął wyzwania otwarcia sklepu z artykułami „Home Decor” który następnie rozbudowany został do tego, czym obecnie jesteśmy. 

Patrząc zatem na lata ubiegłe z dumą możemy powiedzieć, że nasza wiedza, doświadczenie i wszystko pozostałe dookoła ewoluowało wraz z Wami. 

Widząc nasz rozwój i historię, z dumą możemy powiedzieć: „WOOOOW”, a tę pasję i nasze zakapiorstwo możemy kontynuować. 

Uprzedzam też, że nie mamy żadnego wykształcenia w kierunku szycia czy krawiectwa, ale pracując z Wami, dzień w dzień nasze doświadczenie i wiedza rośnie, a co za tym idzie, nie potrzebujemy „papierka lakmusowego” który pokazuje, że jesteśmy szyjącymi. 

Niejednokrotnie przewyższyliśmy naszą wiedzą, czy też doświadczeniem wykształcone krawcowe, albo też takie, które się nimi mianują i udowodniliśmy, że nie jest to coś, co trzeba wynosić na piedestał. 

Wykorzystanie maszyn szwalniczych zatem opanowaliśmy niemal do perfekcji a nasze podejście pragmatyczne niejednokrotnie ROZWINĘŁO WASZ BIZNES, zamiast wyrywać Wam dziurę w kieszeni oferując NIEUŻYTECZNY sprzęt. 

Ad 2) 

Słyszymy z rynku, z grup i nie tylko wypowiedzi, że „Oni” patrz My polecamy markę A, B, C, bo mamy z tego powodu specjalne gratyfikację albo też lepsze ceny… 

Tutaj z dumą możemy powiedzieć, że NIGDY nie przyjęliśmy żadnego zlecenia promującego, albo też wystawiliśmy Faktury tytułem POLECANIA albo nagrywania filmików, od jakiegokolwiek dystrybutora. 

Wiemy, że na rynku jest to o dziwo praktyka powszechna, a co gorsza, są firmy, które zrobiły z tego procederu swoje główne źródło utrzymania.

Dystansujemy się od tego rodzaju praktyk i uważamy je jako dalece nieetyczne, a co za tym idzie wprowadzające Was w błąd i przedstawiające zakłamaną rzeczywistość. 

Opierając zatem Waszą opinię na tego rodzaju prezentacjach, niejednokrotnie wydajecie Wasze $$$ na sprzęt, który wcale nie jest tego wart. 

Co gorsza, praktyka ta doprowadza do tego, że sprzęt który jest wart uwagi i spełnia Wasze wymagania jest marginalizowany, bo ten specjalnie promowany jest polecany. Tutaj powinniście Waszą decyzję zatem opierać na realnych użytkujących a nie opinii sprzedającego.  PROMUJĄCY, niezależnie od tego jak słodki by nie był, ma tylko jeden cel – SPRZEDAŻ. 

Faktem jest, że Biznes to Biznes i tego rodzaju „promocja”, nazwijmy to LOKOWANIE produktu ponoć dość intratne jest, niemniej MY możemy powiedzieć, że mamy czyste łapki, ale nie wszyscy to powiedzieć mogą.

Ad 3)  

Kim jesteśmy ? 

Skrzat jest człowiekiem odpowiedzialnym za całokształt spółki.
Pracował dla wielu różnych korporacji, nie tylko polskich, osiągając przy tym swoje sukcesy.

Wykształcenie osiągnął wyższe, z zakresu logistyki, handlu zagranicznego, był wieloletnim doradcą zarządów. 
Maszyny do szycia to młody dział w życiorysie skrzata, ale jak widać po tych prawie 6 latach, z sukcesem rozwijany.

Pomocnicy Skrzata :
– prawa ręka – Roman,
– lewa ręka – brak, przynajmniej na tę chwilę

– szyja – Agnieszka, tzw. szara eminencja, posiadająca ostateczną władzę decyzyjną

Kiedy się nas pozna, to zyskujemy przy dłuższej relacji… i mamy świadomość, że nie wszyscy potrafią się z nami dogadać.

Ad 4)

I tu docieramy do punktu, w którym musimy ewentualnie odkryć nasze karty co i dlaczego polecamy.

Trzeba jednak wiedzieć, że:

W pierwszej kolejności zawsze kierujemy się relacją ceny do jakości.
Nigdy nie sympatyzujemy z dystrybutorem, wręcz nawet zdarzały się przypadki, gdzie nieuczciwego importera wyrzuciliśmy za drzwi rezygnując ze współpracy. Powody takich decyzji wydają się prozaiczne, ale jeżeli importer nie reaguje na nasze sugestie, to dlaczego mamy go wspierać, albo jego towar oferować?
Oczywiście powiecie, że przecież żyjemy ze sprzedaży, TAK, żyjemy z marży, ale mamy tez nasz szacunek do siebie i do etyki zawodowej. Nie jest nam po drodze z efektem zakrzywiania rzeczywistości tylko ze względu na to, że producent „X” oferuje więcej gratisów niż importer „A”.

W związku z powyższym uznaliśmy najprostszą drogę podziału maszyn zarówno w jakości jak i cenie na cztery grupy, gdzie każda z nich definiuje sposób i rodzaj towaru.
Nie będę się rozpisywał tutaj, czy producent A, B, czy też Z ma maszyny takie albo owakie, podam Wam jedynie te maszyny, które w naszej ocenie noszą miano „ZAJEBISTYCH”.

Poniżej podział maszyn na :

– popularne : są to marki/modele, które niemal każdy słyszał, zna, miał styczność a zarazem nie koniecznie są idealne. Przykładem takim z innej branży jest np. Fiat…  nie że modele tej marki są do bani, ale na pewno są popularne i nie koniecznie są idealne. Jak sobie przy tym przypomnimy jaki marketing Fiat posiadał, no to nie kryjmy się z wypowiedzią, że wiele osób się na to łapało.

– do bani :  tych marek nie trzeba reklamować… każdy z nas na taki model natrafił

– dobre : nie zaliczam do tej kategorii marek i producentów a jedynie pojedyncze modele, które dotarły do nas na półkę i są przez nas oferowane

– zajebiste :
tutaj lista będzie dość krótka, ale oparta na naszym doświadczeniu i weryfikacji techniczno-mechanicznej.

Modele, które dotarły bezdyskusyjnie do tego poziomu to:
1) brzydal – Husqvarna Jade 2.0

2) Juki G220

Biznes z trudnych ekonomicznie czasach

Pandemia (epidemia?) sprawiła, że wszyscy musimy odnaleźć się w nowej rzeczywistości, także przedsiębiorcy. Zamknięcie wielu sklepów czy lokali usługowych, konieczność przestrzegania nowych, rygorystycznych zasad bezpieczeństwa to nasza nowa codzienność.

Jak się dostosować do nowej dla nas i naszych biznesów sytuacji?

Klika przydatnych zasad.

Od połowy marca sytuacja ekonomiczna większości przedsiębiorstw zmieniła się o 180 stopni. Wielu właścicieli firm musiało zamknąć swoje biznesy, w wyniku czego spora liczba pracowników straciła miejsca pracy. Inni natomiast postanowili dostosować się do panujących warunków. Jeśli chodzi o branżę związaną z szyciem oraz usługami z nim związanymi, również odczuwamy dość mocno szybko zmieniającą się sytuację.

Przykładowo przez różnego rodzaju zakazy oraz nakazy praktycznie całkowicie została zamknięta branża weselna, a co za tym idzie straciły również salony szyjące suknie ślubne i wizytowe na miarę oraz krawcowe.

  • Zadbaj o bezpieczeństwo
    W obecnej sytuacji niezwykle ważne jest informowanie swoich klientów o przestrzeganiu zasad higieny. Poinformuj ich jasno i wyraźnie, ze w Twojej firmie przestrzegane są zasady, które są związane z dezynfekcją i ochroną. Stawiaj na bezpieczne przesyłki, często firmy kurierskie wypracowały już systemy bezkontaktowego dostarczania przesyłek oraz systemy pozwalające klientowi poinformować kuriera o tym, że dana osoba przebywa w kwarantannie.
  • Jeśli to możliwe przenieś swój biznes / usługi do sieci. Twój sklep stacjonarny został zamknięty? Przez nałożone obostrzenia nie możesz nadal go otworzyć? Przenieść biznes do sieci! W dzisiejszych czasach jest naprawdę mnóstwo możliwości dotarcia do potencjalnych klientów. Jednym z nich są media społecznościowe (social media). Możesz zapisać się do grup na Facebooku, które zrzeszają ludzi w Twojej okolicy, bądź do grup branżowych / tematycznych, gdzie można znaleźć potencjalnych klientów. Rozważ również stworzenie sklepu na facebooku. Jak go założyć dowiecie się z naszych następnych artykułów. Kolejną możliwością jest założenie darmowego lub taniego w utrzymaniu sklepu internetowego. Jedną z platform, gdzie najprostszy sklep stworzycie za darmo jest SELLINGO ale w wyszukiwarkach znajdziecie również mnóstwo opcji niedrogich sklepów internetowych.
  • Informacja – jako narzędzie komunikacji z klientem Trzymaj rękę na pulsie, informuj o bieżącej sytuacji Twojej firmy i branży swoich klientów różnymi kanałami, takimi jak social media, newsletter etc.
  • Prowadź transmisje online / transmisje na żywo Jeśli nie posiadasz sklepu internetowego, wykorzystaj do sprzedaży Facebooka. Tam w łatwy, a co najważniejsze, darmowy sposób przeprowadzisz transmisję online, czyli video sprzedaż. Na czym to polega? Prezentacja produktów odbywa się na żywo, a Klienci poprzez komentarze mogą zadawać pytania np. o dostępne rozmiary, warianty kolorystyczne czy możliwe opcje wysyłki produktów.
  • Stosuj różnego rodzaju akcje promocyjne Wszystkim teraz jest trudniej, niektórzy mają ograniczony budżet, inni są niepewni jutra i nie chcą wydawać za dużo oszczędności, dlatego w tej sytuacji świetnym rozwiązaniem będzie zaoferowanie rabatów lub darmowej przesyłki. Konsumenci chętnie polują na przeróżne kupony rabatowe, dzięki temu zwiększa się prawdopodobieństwo zrobienia zakupów. 

Pamiętaj, że taka sytuacja nie będzie trwać w nieskończoność, staraj się tak pokierować swoją firmą / biznesem, aby przetrwać ten najtrudniejszy czas na rynku.

Pamiętaj również, o pomocy państwa wobec przedsiębiorców dotkniętych kryzysem gospodarczym oraz obostrzeniami.

Wszelkie informacje na temat TARCZ ANTYKRYZYSOWYCH znajdziesz TUTAJ.