Dzisiaj trochę inna tematyka, uderzająca może też w nas, ale w końcu trzeba to opisać…
Wiele osób kieruje do nas pytania z prośbą o wsparcie w wyborze maszyny do szycia, overlocka, albo też covera.
Dziękujemy Wam za to, jednak tu rodzi się pytanie dlaczego polecamy sprzęt A, B, C, a odradzamy X, Y, Z..
Oczywiście pojawia się wiele pytań i powoduje, że każda/y z Was zaczyna mieć wątpliwości co do jakości naszych sugestii, bo przecież „inni” polecają absolutnie coś innego.
Zacznijmy zatem od Faktów, trochę nas przy tym tłumacząc, ale o tym zaraz:
1) nie jesteśmy „mechanikami” maszyn do szycia, którzy otworzyli swój zakład „napraw” i następnie zaczęli sprzedawać maszyny do szycia
2) nie polecamy sprzętu, bo nam ZA TO PŁACĄ (tu też w dalszej części rozwiniemy wątek)
3) robimy to co lubimy, a nie dlatego, że nic innego nie potrafimy
4) wyznajemy zasadę przemyślanych zakupów i rzetelnego doradztwa nie powiązanego z chęcią maksymalizacji marży
Zatem ad 1)
Nasza historia –
Gdyby w 2014 roku moja małżonka nie dążyła do zakupu maszyny typu LONGARM i nie szyła patchworku, to zapewne ja – skrzat – nigdy bym nie podjął wyzwania otwarcia sklepu z artykułami „Home Decor” który następnie rozbudowany został do tego, czym obecnie jesteśmy.
Patrząc zatem na lata ubiegłe z dumą możemy powiedzieć, że nasza wiedza, doświadczenie i wszystko pozostałe dookoła ewoluowało wraz z Wami.
Widząc nasz rozwój i historię, z dumą możemy powiedzieć: „WOOOOW”, a tę pasję i nasze zakapiorstwo możemy kontynuować.
Uprzedzam też, że nie mamy żadnego wykształcenia w kierunku szycia czy krawiectwa, ale pracując z Wami, dzień w dzień nasze doświadczenie i wiedza rośnie, a co za tym idzie, nie potrzebujemy „papierka lakmusowego” który pokazuje, że jesteśmy szyjącymi.
Niejednokrotnie przewyższyliśmy naszą wiedzą, czy też doświadczeniem wykształcone krawcowe, albo też takie, które się nimi mianują i udowodniliśmy, że nie jest to coś, co trzeba wynosić na piedestał.
Wykorzystanie maszyn szwalniczych zatem opanowaliśmy niemal do perfekcji a nasze podejście pragmatyczne niejednokrotnie ROZWINĘŁO WASZ BIZNES, zamiast wyrywać Wam dziurę w kieszeni oferując NIEUŻYTECZNY sprzęt.
Ad 2)
Słyszymy z rynku, z grup i nie tylko wypowiedzi, że „Oni” patrz My polecamy markę A, B, C, bo mamy z tego powodu specjalne gratyfikację albo też lepsze ceny…
Tutaj z dumą możemy powiedzieć, że NIGDY nie przyjęliśmy żadnego zlecenia promującego, albo też wystawiliśmy Faktury tytułem POLECANIA albo nagrywania filmików, od jakiegokolwiek dystrybutora.
Wiemy, że na rynku jest to o dziwo praktyka powszechna, a co gorsza, są firmy, które zrobiły z tego procederu swoje główne źródło utrzymania.
Dystansujemy się od tego rodzaju praktyk i uważamy je jako dalece nieetyczne, a co za tym idzie wprowadzające Was w błąd i przedstawiające zakłamaną rzeczywistość.
Opierając zatem Waszą opinię na tego rodzaju prezentacjach, niejednokrotnie wydajecie Wasze $$$ na sprzęt, który wcale nie jest tego wart.
Co gorsza, praktyka ta doprowadza do tego, że sprzęt który jest wart uwagi i spełnia Wasze wymagania jest marginalizowany, bo ten specjalnie promowany jest polecany. Tutaj powinniście Waszą decyzję zatem opierać na realnych użytkujących a nie opinii sprzedającego. PROMUJĄCY, niezależnie od tego jak słodki by nie był, ma tylko jeden cel – SPRZEDAŻ.
Faktem jest, że Biznes to Biznes i tego rodzaju „promocja”, nazwijmy to LOKOWANIE produktu ponoć dość intratne jest, niemniej MY możemy powiedzieć, że mamy czyste łapki, ale nie wszyscy to powiedzieć mogą.
Ad 3)
Kim jesteśmy ?
Skrzat jest człowiekiem odpowiedzialnym za całokształt spółki.
Pracował dla wielu różnych korporacji, nie tylko polskich, osiągając przy tym swoje sukcesy.
Wykształcenie osiągnął wyższe, z zakresu logistyki, handlu zagranicznego, był wieloletnim doradcą zarządów.
Maszyny do szycia to młody dział w życiorysie skrzata, ale jak widać po tych prawie 6 latach, z sukcesem rozwijany.
Pomocnicy Skrzata :
– prawa ręka – Roman,
– lewa ręka – brak, przynajmniej na tę chwilę
– szyja – Agnieszka, tzw. szara eminencja, posiadająca ostateczną władzę decyzyjną
Kiedy się nas pozna, to zyskujemy przy dłuższej relacji… i mamy świadomość, że nie wszyscy potrafią się z nami dogadać.
Ad 4)
I tu docieramy do punktu, w którym musimy ewentualnie odkryć nasze karty co i dlaczego polecamy.
Trzeba jednak wiedzieć, że:
W pierwszej kolejności zawsze kierujemy się relacją ceny do jakości.
Nigdy nie sympatyzujemy z dystrybutorem, wręcz nawet zdarzały się przypadki, gdzie nieuczciwego importera wyrzuciliśmy za drzwi rezygnując ze współpracy. Powody takich decyzji wydają się prozaiczne, ale jeżeli importer nie reaguje na nasze sugestie, to dlaczego mamy go wspierać, albo jego towar oferować?
Oczywiście powiecie, że przecież żyjemy ze sprzedaży, TAK, żyjemy z marży, ale mamy tez nasz szacunek do siebie i do etyki zawodowej. Nie jest nam po drodze z efektem zakrzywiania rzeczywistości tylko ze względu na to, że producent „X” oferuje więcej gratisów niż importer „A”.
W związku z powyższym uznaliśmy najprostszą drogę podziału maszyn zarówno w jakości jak i cenie na cztery grupy, gdzie każda z nich definiuje sposób i rodzaj towaru.
Nie będę się rozpisywał tutaj, czy producent A, B, czy też Z ma maszyny takie albo owakie, podam Wam jedynie te maszyny, które w naszej ocenie noszą miano „ZAJEBISTYCH”.
Poniżej podział maszyn na :
– popularne : są to marki/modele, które niemal każdy słyszał, zna, miał styczność a zarazem nie koniecznie są idealne. Przykładem takim z innej branży jest np. Fiat… nie że modele tej marki są do bani, ale na pewno są popularne i nie koniecznie są idealne. Jak sobie przy tym przypomnimy jaki marketing Fiat posiadał, no to nie kryjmy się z wypowiedzią, że wiele osób się na to łapało.
– do bani : tych marek nie trzeba reklamować… każdy z nas na taki model natrafił
– dobre : nie zaliczam do tej kategorii marek i producentów a jedynie pojedyncze modele, które dotarły do nas na półkę i są przez nas oferowane
– zajebiste :
tutaj lista będzie dość krótka, ale oparta na naszym doświadczeniu i weryfikacji techniczno-mechanicznej.
Modele, które dotarły bezdyskusyjnie do tego poziomu to:
1) brzydal – Husqvarna Jade 2.0
2) Juki G220